Toptech Polska z certyfikatem ISO 9001
Niedługo minie pół roku, od kiedy wdrożyliśmy standardy ISO 9001, nadszedł więc czas na małe podsumowanie. Zobacz, jak wyglądały nasze przygotowania do audytu certyfikującego i jakie zmiany zaszły dzięki temu w firmie Toptech Polska.
Certyfikat ISO 9001 – czym jest i jakie przynosi korzyści?
Wydajność oraz satysfakcja klientów i dostawców zawsze są na pierwszym miejscu naszej listy priorytetów. Właśnie dlatego kilka miesięcy temu zdecydowaliśmy się wdrożyć system zarządzania jakością, który zdobył uznanie na całym świecie. Chociaż od certyfikacji ISO 9001 minęło dopiero pół roku, już teraz odczuwamy je pierwsze pozytywne rezultaty. Na czym one polegają i czym jest norma ISO 9001?
Najprościej mówiąc, ISO 9001 określa wszystkie wymagania i normy jakościowe, które musi spełnić przedsiębiorstwo, aby usprawnić procesy, zwiększyć produktywność, dopasować się do potrzeb klientów oraz wciąż polepszać jakość swoich produktów. To uniwersalne narzędzie, o którego zaletach mogą się przekonać nie tylko usługodawcy lub producenci, ale też dowolne organizacje non-profit lub urzędy państwowe. Nie bez powodu certyfikat ISO 9001 uchodzi przecież za najlepsze świadectwo zaangażowania oraz stałego rozwoju firmy. Jakie jeszcze ma zalety?
Przede wszystkim pomaga lepiej zarządzać własnymi zasobami, zachować porządek w dokumentacji, przygotować się do nowych wyzwań i skutecznie nadzorować procesy:
Początki z ISO w każdej firmie są przebojowe – mówi Jacek Targosz, szef produkcji i główny technolog w Toptech. – System zarządzania jakością pomaga pozbyć się niekorzystnych nawyków, porządkuje pewne rzeczy i nadaje pracy określony rytm. Ale to nie wszystko. Teraz, kiedy przyjmujemy nowego pracownika, możemy mu łatwo wytłumaczyć nasze procedury i pokazać, że wykonujemy coś w ten, a nie inny sposób.
Przeczytaj również: Praca w Toptech – jak wspieramy rozwój naszych pracowników?
Toptech Polska z certyfikatem ISO 9001. Jak wyglądał proces wdrożenia?
Przygotowania do audytu certyfikacyjnego ruszyły pełną parą już w maju. Bardzo ważna okazała się analiza potrzeb naszych klientów oraz partnerów. Korzystając ze wsparcia specjalistów, mogliśmy usprawnić prawie każdy aspekt naszej działalności. Skoncentrowaliśmy się nie tylko na ofertowaniu oraz procedurze zamówień, ale też realizacji zamówień. Dzięki temu udało się nam wprowadzić najodpowiedniejsze dla nas rozwiązania w zakresie produkcji, organizacji pracy oraz komunikacji z odbiorcami Toptech. Upewniliśmy się jednocześnie, że spełniamy wszystkie wymagania ISO 9001.
O tym, jak przebiegał ten proces opowiada Jacek Targosz:
Audyt certyfikujący przeszliśmy pomyślnie pod koniec czerwca. Chcąc mieć pewność, że jesteśmy naprawdę dobrze przygotowani, zaczęliśmy jednak działać już w maju. Na szczęście mieliśmy doskonałe prowadzenie i audytora, który zawsze stoi po stronie firmy. TÜV Süd to renomowana, międzynarodowa jednostka. Dzięki temu, że starała się zrozumieć nasze potrzeby, mogliśmy wdrożyć ISO pod kątem rzeczy, które naprawdę są nam potrzebne. Oczywiście spełniliśmy wszystkie normy i założenia. Najważniejsze części jednak, czyli produkcja jednostkowa, przepływ materiałów itp., zostały zrobione w taki sposób, aby faktycznie działały, zamiast powodować dodatkowe problemy.
Przeczytaj również: Obróbka skrawaniem w Toptech – do czego może się przydać?
Jakie zmiany zaszły w Toptech Polska?
Jasne, zrozumiałe procedury, skuteczny i logiczny sposób organizacji oraz ciągłe doskonalenie. Skutków wprowadzenia nowego systemu zarządzania jakością jest mnóstwo. Zdecydowaliśmy się na ten krok przede wszystkim z myślą o naszych ekspertach, klientach oraz ludziach, z którymi współpracujemy. Cieszymy się, że już teraz możemy odczuwać pierwsze rezultaty tej inicjatywy oraz wspólnie dbać o dalszy rozwój firmy Toptech. Co dokładnie zmieniło się w naszym zakładzie przez ostatnie pół roku? Jak do certyfikacji nastawieni są członkowie naszej kadry?
W tej chwili jesteśmy jeszcze przed naszym wewnętrznym, okresowym audytem. Już teraz mogę jednak powiedzieć, że certyfikacja okazała się dużym sukcesem. Przekonali się do niej nawet pracownicy, który kiedyś mieli wątpliwości. Wszystko dzięki temu, że w Toptech rzeczywiście zaczął panować większy porządek. Kiedy wchodzę w określony plik, sprawdzam numer zlecenia, widzę dokładnie, gdzie jest ten produkt – czy w hartowni zewnętrznej, czy na wykańczaniu. Mogę sprawdzić, kto go kupił i za ile. Wszystko jest więc jasne i każdy wie, na jakich plikach pracujemy, jakie są nasze procedury. Czasami oczywiście w danej grupie pojawia się trochę więcej papierkowej roboty, ogólnie jednak jesteśmy o wiele lepiej zorganizowani.